Wielka szansa dla legalizacji medycznej marihuany w Polsce! Posłowie chcą pracować nad ustawą!

Jest to ogromna szansa dla legalizacji medycznej marihuany. Wczoraj w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, który zakłada legalny dostęp do medycznej marihuany w Polsce. Projekt został złożony przez klub poselski Kukiz’15 już na początku tego roku, jednakże dopiero teraz, po upływie 9 miesięcy, Komisja Zdrowia postanowiła bliżej mu się przyjrzeć. Na posiedzeniu nie zjawił się minister zdrowia Konstanty Radziwiłł – w jego imieniu przemawiał wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas.

Wielkie nadzieje dla legalizacji medycznej marihuany

Mimo licznych uwag i wątpliwości związanych z niektórymi punktami projektu Komisja, której przewodniczącym był Bartosz Arłukowicz (PO), wyraziła chęć dalszych prac nad ustawą. Przewodniczący Komisji wyznaczył termin 5 tygodni, w trakcie których 9 osobowa podkomisja powołana w trakcie posiedzenia ma bliżej przyjrzeć się projektowi i zaproponować zmiany.

Podczas czytania padło wiele deklaracji ze strony rządzących, w których zapewniali o tym, że nie są im obojętne losy pacjentów i że należy jak najszybciej znaleźć rozwiązanie, które zapewni kontrolowany dostęp do medycznej marihuany.

Padły także słowa mówiące, że Ministerstwo Zdrowia to przede wszystkim ,,Ministerstwo Nadziei’’.

Optymistycznie nastraja fakt, że wszyscy zgromadzeni posłowie (22 osoby) były na tak, w kwestii dalszych prac nad ustawą. Arłukowicz naciskał na to, aby jak najszybciej zająć się projektem, na który czeka wielu potrzebujących pacjentów w całej Polsce.

Składam propozycję, żeby powołać najmniejszą z możliwych podkomisji i wyznaczyć termin pracy nad tą ustawą na miesiąc czasu i za miesiąc wraca to do Komisji Zdrowia celem dalszego procedowania – zaproponował przewodniczący Komisji. Także ta propozycja została niemal jednomyślnie zaakceptowana przez Komisję.

Co przewiduje projekt?

Projekt, dla wielu kontrowersyjny, zakłada, że pacjenci będą mogli sami uprawiać rośliny w domu oraz wytwarzać na ich bazie preparaty lecznicze. Jak określa projekt uprawa konopi oraz zbiór ziela i żywicy konopi innych niż włókniste w celu stosowania na potrzeby terapii byłaby dozwolona po uzyskaniu zezwolenia wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego.

Lekarze specjaliści, którzy znaleźliby się w specjalnym rejestrze pod nadzorem Ministra Zdrowia mogliby legalnie i pod ochroną wydawać opinię, która zezwalałaby pacjentowi na terapię preparatami na na bazie marihuany.

To główne założenia projektu, który w istocie wymaga jeszcze pewnych doprecyzowań. Pełną treść projektu można przeczytać TU.

Komisja na tak, ale…

Obecni na sejmowej sali przedstawiciele różnych ugrupowań wchodzący w skład Komisji Zdrowia przyjrzeli się różnym aspektom przedstawianych zmian do ustawy, które przestawiał prawnik z ramienia Koalicji Medycznej Marihuany – Jędrzej Sadowski.

Główną obawę nadal budzi fakt domowej uprawy konopi indyjskich. Wielu obawia się, że bez odpowiedniej kontroli będzie to furtka, którą marihuana przedostanie się na czarny rynek.

Niejasne pozostaje także stanowisko wiceministra zdrowia, który przedstawia sprzeczne komunikaty. Podczas czytania jasno dał do zrozumienia, że mimo chęci pomocy uważa, że zmiany w prawie nie są koniecznie. Chwilę później, w wywiadzie dla TVN, opowiadał jednak o planach wprowadzenia rządowych upraw medycznej marihuany.

Czas pokaże

Deklaracje Komisji Zdrowia obudziły wielką nadzieję wśród Polaków. Za 5 tygodni upływa termin wyznaczony wczoraj przez Bartosza Arłukowicza. Przez ten czas 9 osobowy zespół ma znaleźć rozwiązanie tej sytuacji. Czy tak się stanie? Trzymamy Komisję za słowo.

Pełny przebieg czytania do obejrzenia na stronie Sejmu: TU