THC zawarte w oleju RSO może całkowicie wyleczyć pacjenta z nowotworu

Leczenie nowotworów konopiami indyjskimi jest zagadnieniem, któremu w ostatnich latach poświęca się wiele uwagi. Jednak tak jak w każdej innej kwestii tak i w tym przypadku mamy do czynienia zarówno ze zwolennikami jak i zdecydowanymi przeciwnikami stosowania marihuany. Czy THC zawarte w oleju RSO może pomóc choremu w wyleczeniu raka?

Według Ricka Simpsona – który stworzonym przez siebie olejem RSO (Rick Simpson Oil) wyleczył z nowotworów ponad 5 tys. osób na całym świecie – konopie mają niezliczone korzyści terapeutyczne.

Debatom i spekulacjom na temat tego, czy THC w oleju RSO rzeczywiście leczy raka – nie ma końca

Nikt nie zaprzeczy, że choroby nowotworowe negatywnie wpływają na życie milionów ludzi i stanowią jedną z głównych przyczyn śmierci. Każdego roku u setek osób zdiagnozowane zostają różne rodzaje raka. Konwencjonalne metody, tj. chemioterapia i radioterapia – nie dają stuprocentowej gwarancji wyleczenia, a jednak nadal największy odsetek pacjentów polega tylko na nich. Nie da się ukryć, że marihuana także nie jest panaceum, ale w ostatnim czasie można zaobserwować zwiększające się zainteresowanie leczeniem alternatywnym przy pomocy RSO.

Niektórzy naukowcy twierdzą, że kannabinoidy THC i CBD są w takim samym stopniu zdolne do wyleczenia nowotworu. Jednak Rick Simpson uważa, że to THC jest kluczowy w pokonywaniu raka.

Wielu pacjentów nowotworowych korzystających z terapii konopiami indyjskimi wie, że tetrahydrokannabinol pełni w niej istotną rolę. Jego wysoka zawartość, zwłaszcza w koncentratach i w połączeniu z innymi kannabinoidami niejednokrotnie daje możliwość przejęcia nad rakiem kontroli dając szansę pełnego wyleczenia.

Chociaż stwierdzenie, że CBD nie jest w ogóle pomocne w terapii przeciwnowotworowej jest nieprawdziwe, to właśnie THC przypisuje się największą skuteczność. THC wiąże się z receptorami nowotworowymi oraz innymi obszarami np. w mózgu i układzie odpornościowym. Komórki nowotworowe umierają wskutek apoptozy. Składniki RSO docierają do nich w wyniku stresu oksydacyjnego. Jądra zostają wypchnięte z mitochondriów, zwiększa się także produkcja białka p53, a komórkom blokowana jest naturalna droga zdobywania pożywienia, bez którego giną.

Rick Simpson przekonany jest o skuteczności THC zawartego w oleju RSO, który stworzył. Na podstawie własnych doświadczeń nakręcił nawet film pt. “Run from the cure” (“Ucieczka przed lekarstwem”). Niestety najprawdopodobniej już zawsze w wielu państwach olej RSO będzie nielegalny i niedostępny dla walczących o zdrowie i życie pacjentów.

Źródło: urhealthinfo.com