Sharon Kelly wykorzystując olej RSO pokonała raka płuc
Kiedy 54 letnia Sharon Kelly zaczęła odczuwać ostre bóle po lewej stronie ciała w pobliżu żeber, myślała, że są one wynikiem masażu i zbytnio się tym nie przejęła. Po kilku dniach ból nie ustępował i zaczęła myśleć, że może to być coś poważniejszego i jak się okazało, miała rację. Oto historia kobiety, która pokonała raka płuc wykorzystując olej RSO.
Zaledwie kilka dni po tym, jak zaczęła odczuwać bóle, u Kelly zdiagnozowano niedrobnokomórkowego raka płuc, a w kolejnych tygodniach, prognozy lekarzy pogarszały się. U Kelly zdiagnozowano raka w węzłach chłonnych i wyściółki jamy brzusznej. Lekarze dawali jej od sześciu do dziewięciu miesięcy życia. Zdruzgotana tą wiadomością błagała lekarzy, aby rozpoczęli zabiegi takie jak radioterapia lub chemioterapia w nadziei, że zmieni to jej rokowania.
Została poinformowana, że radioterapia i chemioterapia na niewiele się zdadzą u pacjentów, u których zdiagnozowano czwarty etap raka płuc. Zamiast tego namawiali Kelly, aby wróciła do domu, do swojej rodziny i cieszyła się z życia, które jej pozostało.
Rentgen wykazał u Kelly obecność dużego, 5cm guza w lewym płucu, a także liczne zmiany rakowe na węzłach chłonnych w piersi i szyi. Skany wykazały także duże ilości płynu w okolicach serca Kelly, ale lekarze stwierdzili, że jest to spowodowane oznaką obecności raka w jej lewym płucu.
Po dwóch miesiącach chemioterapii, Sharon Kelly usłyszała od lekarzy kolejną diagnozę – pozytywny wynik mutacji EGFR, która dotyka około 15% Amerykanów cierpiących na raka płuca. Obecność mutacji oznaczała, że nie mogła się poddać tradycyjnym zabiegom chemioterapii, a zamiast tego musiała zacząć przyjmować tabletki Tarceva.
Wysokiej jakości produkty z konopi zawierające CBD z pełnym spektrum kannabinoidów dostępne są w sklepie www.BioHemp.pl
Lekarze nie dawali Kelly nadziei, że tabletki tarceva całkowicie ją wyleczą. W najlepszym wypadku mogłyby one spowolnić rozprzestrzenianie się raka, a w najgorszym, rak może powrócić ze zdwojoną siłą.
Kelly nie otrzymała odpowiedniej pomocy ze środowiska medycznego, jednak jej córka zaczęła szukać pomocy w internecie. Czytała liczne referencje od pacjentów z chorobą nowotworową, którzy zwalczyli raka olejem z konopi (RSO). Nie mając nic do stracenia, Kelly postanowiła spróbować alternatywnej formy leczenia i zaczęła przyjmować niewielką dawkę oleju kilka razy dziennie.
Po zmęczeniu, którego zaczęła dostawać po doustnym przyjmowaniu oleju z konopi (RSO), zaczęła poszukiwać innych metod konsumpcji. Odkryła, że podawanie oleju przez czopki nie powoduje u niej takiego zmęczenia i pozwala na przyjmowanie pełnej dawki bez efektów ubocznych.
W końcu podniosła dawkę do dwóch gramów dziennie, dodatkowo stosując zdrową dietę alkalizującą organizm. W ciągu kilku miesięcy jej guz zmniejszył się z 5cm do 2,1cm, a jej węzły chłonne wróciły do normalnych rozmiarów. Lekarze zauważyli też, że płyn otaczający jej serce nie był już widoczny.
Po siedmiu miesiącach leczenia olejem z konopi, skany organizmu wykazały całkowitą regresję raka, szokując jej onkologa i rodzinę. Teraz, 13 miesięcy po wstępnej diagnozie, Kelly jest wolna od raka, a olej z konopi pozwolił jej na spędzenie reszty życia razem z rodziną, pomimo tego, że lekarze dawali jej do 9 miesięcy życia.