Kannabinoidy nadzieją dla pacjentów chorych na epilepsję [WideoBlog]

Związki zawarte w marihuanie mogą być stosowane w leczeniu wielu problemów zdrowotnych. Jednym z najbardziej obiecujących jej zastosowań jest leczenie epilepsji oraz innych zaburzeń napadowych. Jak pokazują badania kannabinoidy mogą być nadzieją dla pacjentów chorych na epilepsję.

CBD i THC – dwa główne składniki roślin konopi – wydają się mieć istotny, ale jednocześnie odmienny wpływ na padaczkę, przez co zdania ekspertów odnośnie ich stosowania są podzielone. Jedni zalecają wyłącznie CBD, a drudzy ekstrakty zawierające wszystkie kannabinoidy.

Epilepsja i jej objawy

Epilepsja jest zaburzeniem mózgu charakteryzującym się nieprzewidywalnymi, nawracającymi drgawkami – napadami padaczkowymi.  Spowodowana może być uszkodzeniem mózgu (np. powstałym w wyniku wypadku), guzem mózgu, udarem lub infekcją jednak w większości przypadków jej przyczyna jest nieznana.

„Padaczka może mieć bardzo różny przebieg. Może mieć jeden napad na miesiąc, a może mieć kilkaset napadów dziennie. Bardzo ciężko z tym żyć.” – mówi Dorota Gudaniec, mama chorego na epilepsję Maxa, który był pierwszym w Polsce pacjentem poddanym terapii cannabis

Intensywność i rodzaje napadów są zróżnicowane i z reguły kontroluje się je za pomocą leków. Czasami pacjenci zostają całkowicie wyleczeni, ale większość przypadków epilepsji jest lekooporna. Szacuje się, że na epilepsję cierpi około 65 milionów osób na świecie.

Przeciwdrgawkowe właściwości marihuany

Ludzie na całym świecie ze względu na korzyści zdrowotne używają marihuany od tysięcy lat. Coraz więcej dowodów wskazuje na to, że może ona skutecznie wspierać także leczenie epilepsji. Jednak – jak do tej pory – większość badań naukowych przeprowadzonych było jedynie na zwierzętach.

Wydaje się, że marihuana ma działanie przeciwdrgawkowe, ale naukowcy nadal nie są pewni na czym ono dokładnie polega. Uważa się, że kluczem może być aktywacja receptorów CB1 i CB2 w mózgu, które wchodzą w skład układu endokannabinoidowego.

Zdolność marihuany do zmniejszania napadów została powiązana także z tzw. GABA – związkiem chemicznym z grupy aminokwasów, który jest głównym neuroprzekaźnikiem o hamującym działaniu w całym układzie nerwowym. Wiele popularnych leków przeciwpadaczkowych wzmaga działanie GABA polegające na zmniejszaniu pobudzania komórek mózgowych. Leki te – m.in. Epidolex – zawierają czysty ekstrakt CBD i poddawane są obecnie wielu analizom na całym świecie.

„Głównym czynnikiem, który wspomaga terapię padaczki jest CBD. CBD działa neuroregeneracyjnie i neuroprotekcyjnie. – wyjaśnia Dorota Gudaniec na WideoBlogu Marihuana i Konopie – Dzięki CBD możemy wygasić stany zapalne, podnieść działanie układu odpornościowego, a to wszystko powoduje, że padaczka jest bardziej trzymana ‘w ryzach’.”

Stosowanie THC w znacznym stopniu zostało wyeliminowane z terapii przeciwpadaczkowych ze względu na jego psychoaktywne działanie. Niektórzy twierdzą nawet, że związek ten może zwiększać ilość napadów. Na ogół jednak tetrahydrokannabinol działa jako środek przeciwdrgawkowy i może zwiększać skuteczność innych leków przeciwpadaczkowych. Pewna ilość THC może być ważna w osiąganiu maksymalnej redukcji napadów jednak z powodu braku badań klinicznych pozostaje niejasne, czy THC, CBD, czy ich połączenie jest najlepszym sposobem leczenia epilepsji.

Obejrzyj cały materiał na WideoBlogu, w którym Dorota Gudaniec opowiada o leczeniu padaczki u syna konopiami

Epilepsja negatywnie wpływa na jakość życia nie tylko osoby chorej, ale także jej rodziny. Wiele istniejących metod leczenia padaczki jest niewystarczająca lub powoduje poważne skutki uboczne. Marihuana wydaje się mieć potencjał jako bezpieczny i skuteczny sposób leczenia tego zaburzenia. Potrzebne są jednak dalsze badania, aby w pełni zrozumieć i wykorzystać medyczny potencjał marihuany w leczeniu tego zaburzenia.

„Padaczka doprowadziła prawie do śmierci mojego dziecka – a konopie pozwoliły mi go odzyskać” – podsumowuje mama Maxa

Źródło: www.leafscience.com