Dzielenie się jointem może mieć przykre konsekwencje

Czujesz obawy kiedy dzielisz się z kimś dymkiem? Cóż, wygląda na to, że Twoja niepewność jest słuszna i uzasadniona. Dzielenie się jointem, czy nawet fajką i bongiem naraża Cię na wiele różnych chorób, w tym zapalenie gardła, grypę żołądkową i opryszczkę, a także na koronawirusa, z którym świat zmaga się już niemal dwa lata. 

Podobnie jak wspaniałe jedzenie, dobre zioło najlepiej smakuje w doborowym towarzystwie. Niestety, choć zabawa może być przednia, w kręgu z pozoru zdrowych osób krąży mnóstwo zarazków i bakterii.

Czy to naprawdę aż tak niebezpieczne?

Odpowiedź jest krótka: tak! Każda choroba, którą możesz złapać całując kogoś (co może obejmować od bólu gardła po opryszczkę, a nawet grypę żołądkową), możesz również złapać podczas palenia tego samego jointa, czy wspólnego używania bonga.

Postępując w ten sposób, nawiązujesz kontakt „usta-usta” z innymi osobami. To z kolei naraża cię na ryzyko zarażenia się chorobą zakaźną, która może rozprzestrzeniać się przez bezpośredni kontakt. Dotyczy to około 80% wszystkich chorób zakaźnych.

Badania pokazują, że w jamie ustnej człowieka żyje około 700 różnych gatunków bakterii, grzybów, protistów i wirusów. Nasza ślina jest zaprojektowana tak, aby zawierała zdrowe przeciwciała, które chronią nas przed wszelkimi zagrożeniami biologicznymi, które mogą spowodować, że będziemy chorzy. Jednak te przeciwciała mogą zawieść. Nawiązując bezpośredni kontakt „usta-usta” z osobami, z którymi palisz, potencjalnie narażasz się na ryzyko zarażenia się różnymi chorobami, w tym:

• zapaleniem gardła
• grypą
• zapaleniem opon mózgowych
• mononukleozą
• norowirusem
• opryszczką jamy ustnej
• koronawirusem

Czy bakterie na joincie można „wypalić” za pomocą zapalniczki?

Istnieje stary mit palacza, który mówi, że trzymanie końcówki skręta nad otwartym ogniem przez kilka sekund może pomóc w zniszczeniu niektórych zarazków. Niestety, nie ma dowodów na to, że ciepło zapalniczki wystarczy do zabicia bakterii.

Aby tak się stało, należałoby wypalić je zapalniczką, a następnie pozostawić jointa do całkowitego wyschnięcia (co trwałoby bardzo długo), ponieważ wilgoć i temperatura dają idealne środowisko by bakterie utrzymały się przy życiu. Jedyną, inną rzeczą, która może pomóc zabić bakterie na joincie, jest bezpośrednie światło UV.

Szukasz zdrowszej alternatywy palenia?
Postaw na waporyzację!

Waporyzatory to niezbędne urządzenia, aby dobrze, czyli zdrowo i wydajnie, przyjmować związki z konopi. Takie urządzenia zalecają również lekarze prowadzący specjalistyczne terapie z wykorzystaniem medycznej marihuany. Urządzenia do waporyzacji podgrzewają susz do takiej temperatury, w której użyty materiał nie pali się, ale uwalnia mnóstwo cennych związków. Jest to niezwykle istotne dla zdrowia. Nie powstają szkodliwe substancje jak w przypadku konwencjonalnego spalania ziół. Poza tym delikatne kannabinoidy oraz terpeny, flawonoidy i inne lotne związki nie ulegają rozpadowi w wysokiej temperaturze. Taka metoda przyjmowania związków z konopi niesie za sobą wiele korzyści. Nie niszczymy sobie smaku substancjami smolistymi, co jest również ważne dla naszego zdrowia. Inhalacja przy pomocy takiego urządzenia to czysta przyjemność delektowania się pełnią smaków użytych ziół. Tak! Nasze waporyzatory możesz użyć do inhalacji różnymi ziołami. Dzięki szerokim parametrom względem ustawień temperatury genialnie współgrają z takimi ziołami jak mięta, lawenda, krwawnik, lipa oraz wiele innych.

Nie wiesz, które urządzenie wybrać?
Skontaktuj się z nami!
Pomożemy Ci dokonać właściwego wyboru!

Co jeszcze można zrobić by sesja z przyjaciółmi była bardziej higieniczna?

Niestety, w tej sytuacji niewiele możesz zrobić, aby zminimalizować ryzyko zarażenia się lub rozprzestrzeniania chorób. Po prostu mądrze wybieraj towarzystwo do wspólnego palenia, a najlepiej nie dziel się z nikim swoim jointem. W przypadku fajki lub bonga możesz użyć antybakteryjnej chusteczki, choć i to może okazać się niewystarczające. Generalnie jeśli zauważysz, że jeden z twoich przyjaciół trochę pociąga nosem lub ma opryszczkę, miej na uwadze to, że te bakterie z pewnością dostaną się do jointa. Z drugiej strony – to samo dotyczy Ciebie. Nie narażaj świadomie swoich przyjaciół na zachorowanie.

Bakterie i zarazki często są przez nas niedoceniane. Podczas gdy nasze ciała mogą naturalnie zwalczać patogeny stanowiące zagrożenie, to nawet najtwardszy układ odpornościowy może zostać pokonany przy dzieleniu jointa z więcej niż jedną, czy dwiema osobami.

Pamiętaj, że nie musisz od razu stać się paranoikiem. O ile ludzie, z którymi palisz, nie są chorzy i nie mają widocznych objawów istnieją spore szanse, że niczym Cię nie zarażą. Wiedz tylko, że im dłuższa sesja i im więcej osób w niej uczestniczy, tym większe prawdopodobieństwo, że palisz z kimś, kto jest chory i Cię czymś zarazi.

Przeczytaj także:

• Szybkie i skuteczne ukrycie śladów palenia marihuany
• Metody konsumpcji marihuany: palenie, waporyzacja, żywność
• Co jeść żeby zwiększyć działanie THC? Przedstawiamy wpływ jedzenia na działanie medycznej marihuany
• Czerwone oczy po marihuanie – czy należy się tym martwić?

Źródło: cannaconnection.com